Sesja dziecięca na zamku w Baranowie Sandomierskim. Wiem, zamkowe sesje kojarzą się z kiczem, ale że jestem człowiekiem na wskroś przekornym i idącym pod prąd, postanowiłem zmierzyć się z tematem. Dlaczegóż by nie wykorzystać pięknej dziedziny sztuki jaką jest architektura. Wykorzystałem rodzinną wycieczkę na ów zamek. Wspaniały renesansowy dziedziniec okazał się świetnym tłem dla fotografii a kamień przekształcony przez człowieka w dzieło sztuki podkreślał dziecięcą delikatność i kruchość. Sprzyjało też rozproszone światło.
Mam nadzieję, że udało mi się zrobić kilka wcale nie tandetnych ujęć. zaznaczyć muszę, że choć niektóre z nich wyglądają na pozowane wcale takimi nie były. Myślę, że także sesji ślubnej na tym zamku obawiać się nie muszę. Czekam więc na chętnych. Przy okazji zapraszam na dwa inne zamki (kliknij): Spissky hrad na Słowacji oraz Ashford Castle w Irlandii.
Świetna sesja! Piękne kolory, obróbka i dobrze miejsce na sesje :) Gratuluje
Bardzo ładna sesja. Śliczne modelki :)
Nie powiedziałabym, że sesje na zamku to kicz. Amerykanie marzą o tym, by mieć prawdziwe zamki i pałace z duszą ale mieć nie będą, bo zbyt młody to kraj. Co bogatsi obywatele USA przyjeżdżają za to do Europy by robić sesje ślubne w pałacach. Czy taka sesja to kicz to akurat nie zależy od zamku czy pałacu ale od tego jak przedstawi to fotograf.
Bardzo ciekawa sesja, kilka kadrów naprawdę świetnych, dobra obróbka. Wybór miejsca na sesję bardzo dobry.